Instytucja fundacji jest ważnym elementem funkcjonowania społeczeństwa obywatelskiego. Instytucja ta kształtowała się i kształtuje poprzez lokalne tradycje i potrzebę zbudowania czegoś, kosztem własnym dla użytku drugiego człowieka. Zbudowania podwalin działań podejmowanych dla dobra wspólnego, dla dobra ludzi którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej. Moja praca w fundacji to zaangażowanie się w działalność tzw. trzeciego sektora, który poprzez swoje mechanizmy wspiera oddolne inicjatywy i występuje w ich imieniu wobec administracji i biznesu.
Objęcie przeze mnie stanowiska prezesa zarządu fundacji Tarcza, to podjęcie się m.in zadania którego celem jest ukazanie organom państwa, czym jest fundacja i jaką rolę powinna pełnić po to, aby wychodziła naprzeciwko potrzebom jak największej grupy osób. Ta współpraca z organami państwa napotyka na problemy a dla przykładu można tutaj podać ustawę o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 roku i ewentualne wykorzystanie informacji otrzymanych w tym trybie do realizacji projektów z funduszy unijnych w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki.
Fundacja spotyka się z sytuacją, gdzie w naszym regionie otrzymujemy decyzję odmowną na zapytanie w trybie dostępu do informacji publicznej, następnie te same pytania kierujemy do jednostki centralnej i od niej bez zbędnych komplikacji otrzymujemy potrzebne informacje. Problemem jest czas oczekiwania, gdzie przez takie załatwienie sprawy, przez jednostkę państwową w regionie upływa termin konkursu i tracimy szansę na pozyskanie środków unijnych. Na szczęście są to pojedyncze przypadki. Drugą sprawą, równie ważną jest Krajowy Program Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie, gdzie jestem przekonany, że fundacja będzie wpisywała się razem z partnerami w realizacje takich przedsięwzięć, które będą usprawniać system przeciwdziałania przemocy. Dostrzegamy problemy jakie występują przy realizacji programu, zwłaszcza przy realizacji zadań w terenie i w tym zakresie już podejmujemy stosowne działania.